No więc wyszłam z Nalą tak po 17.
Przed blokiem musiałam ją ciągnąć aby poszła na spacer bo nadal boi się że nagle zaczną strzelać. Później zobaczyła kolegę (Labradora) to się ucieszyła, znowu musiałam ją pociągnąć. Gdy zaczęła już ładnie iść oczywiście co było słychać ? Wielki huk.. Tak, to petarda. Pies przestraszony ale szła obok mnie.
Gdy już przeszłyśmy ulicę, puściłam ją ze smyczy. i tak szła przy nodze do klatki.
Dzisiejszy dzień planowałam spędzić całkowicie inaczej.
Chciałam wyjść nagrać jakieś sztuczki ( planuje filmik ).
Miałam też nadzieję na to aby porobić coś ciekawego.. Nie wyjawię co to będzie bo możliwe że pojawi się właśnie na filmiku.
Ale za to wczoraj byłyśmy na wybiegu, porzucałam jej patyki, po chwili przyszły 4 psy. Pobawiła się z Labradorem ale oczywiście musiała spoglądać co chwilę w niebo i wsłuchiwać się czy akurat nie zaczną strzelać. Porozmawiałam z właścicielką Cocker Spaniela angielskiego. Mówiła że jej pies strasznie ciągnie, niby taki mały a może palec ze stawu wyskoczyć bo ma taką siłę.. a później usłyszałam, "Tej rasy nie da się nauczyć aby nie ciągnęła na smyczy" A ja sobie myślę co to za głupota, nie raz widziałam te psy ładnie chodzące przy nodze na luźnej smyczy. Uważam że przy konsekwentnym uczeniu nie ciągnięcia da się z tym psem to osiągnąć.
Nala
Wczoraj także mama poruczyła temat opisanego post wcześniej owczarka.
Za dwa tygodnie jadę do babci aby popracować z psem, więc powiedziała że mam namówić babcie aby kupiła kojec. i tak pies będzie się tam męczył bo nie będzie miał spacerów i może stać się agresywny, a chciałaby tego uniknąć dopóki takie zachowania u niego nie występują..
Ehh.. przede mną bardzo poważna rozmowa z mamą po przyjeździe od babci..
Poopowiadam jej o zachowaniu DONa, o tym co dostaje do jedzenia, o moich obserwacjach i planach.
Sama zaproponowała wzięcie go do nas a teraz wymyśla że przeszkodą są pieniądze.
Jak bym przeszła z moją suką na brita i ten pies również byłby karmiony britem to miesięcznie wyjdzie ok 120 zł. Teraz wydajemy też około tylu na samą Nalę. Również nie chcę aby nikt myślał że kosztem Owczarka Nala będzie poszkodowana. Nie, była już karmiona tą karmą i wszystko było prawidłowe. Waga w porządku, sierść lśniąca, problemów nie było.. Więc byłoby to dobrym rozwiązaniem aby uratować psa nie szkodząc już będącemu.
Do czerwca/lipca planuję zakup;
- halter
- kaganiec fizjologiczny (dla DONa, Nala już ma)
- obroża, smycz i szelki (dla Nali)
I zbieranie pieniędzy na kojec..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz